W miniony czwartek (19 października) wstaliśmy dużo wcześniej niż zwykle, ponieważ tuż po godzinie szóstej wyjeżdżaliśmy na wycieczkę, którą planowaliśmy od dawna. Martwiliśmy się czy dopisze jesienna pogoda. Poranek przywitał nas mgłą, ale później z każdą minutą towarzyszyło nam coraz więcej słońca. Podróż do Lublina minęła nam bardzo szybko za sprawą atrakcji przygotowanych przez Pana Przewodnika. Wizytę w tym mieście zaczęliśmy od obejrzenia spektaklu „Anioł za lodówką” w Teatrze „Andersena”. Po przedstawieniu czekała na nas wspaniała niespodzianka – spotkanie z panem, który wykonuje lalki występujące w spektaklach. Podczas spaceru po Lublinie poznaliśmy kilka legend związanych z tym miastem i widzieliśmy najciekawsze zabytki. Czas minął nam tak szybko, że zjedliśmy jeszcze obiad, kupiliśmy pamiątki i ruszyliśmy w dalszą podróż do Kozłówki. Tam zauroczył nas piękny pałac i wspaniały ogród Zamoyskich. Pełni niesamowitych wrażeń wieczorem wróciliśmy do Siedlec, gdzie czekali już na nas rodzice.
Uczniowie klasy 3c, 3d i 3f